Przychodzi mi do głowy taki obraz – nie mój – dziewczynki w przedszkolu. “Kasieńko, Ty już nie płacz. Już dobrze, przecież nic się nie stało”. Mówiła mama do dziewczynki. I pewnie chciała dobrze, i pewnie chciała tę swoją córkę uspokoić. Tylko że jeśli Kasia płacze, to widać ma powód i potrzebuje, aby ten jej smutek albo złość dostał upust właśnie w postaci płaczu. Emocje nieprzeżyte prędzej czy później do nas wracają, tylko w innej, często trudniejszej formie.
Jak zarządzać emocjami - 3 kroki
“Kaczko! Naucz mnie zarządzać tymi emocjami, bo ja się już nie chcę tak złościć” – czasem słyszę takie słowa. No właśnie, jak zarządzać emocjami? Jak przeżywać emocje? Czy da się zarządzać emocjami poprzez ich wyłączenie i nie dopuszczanie do głosu? No nie, nie tak to powinno wyglądać.
Aby nauczyć się radzić sobie z emocjami powinniśmy przejść przez 3 kroki:
- zauważenie emocji,
- akceptacja,
- wyrażenie emocji, pozwolenie, aby mogły wybrzmieć.
KROK 1 Zobaczenie i nazwanie emocji
Na pewno pierwszym krokiem do zarządzania emocjami jest dostrzeżenie, że się czuje, a potem nazwanie swoich emocji. Piszę o tym dlatego, że chociaż to pierwszy krok i zdawać by się mogło, że nie ma w tym nic trudnego, to często okazuje się, że nie wiemy, co czujemy albo nieustannie zaprzeczamy swoim emocjom.
Kiedy jesteś zły, mówisz: “nie jestem zły”, a kiedy jesteś zawstydzony, mówisz: “nic się nie stało”. Często też zdarza się nam przykrywać smutek złością, bo smutek w obecnych czasach jest postrzegany jako oznaka słabości. Do tego dochodzą jeszcze wzorce przeżywania emocji, jakie wynieśliśmy z dzieciństwa.
Sam więc widzisz, że łatwo nie jest, ale tym bardziej warto wrócić do siebie i zobaczyć, co tak naprawdę we mnie jest, co teraz czuję.
Emocje są mapą do tego, kim jesteś i co się u Ciebie dzieje.
KROK 2 Akceptacja emocji
Krok drugi to zaprzyjaźnienie się z emocjami. Żeby zarządzać emocjami, musisz najpierw wiedzieć, że one są i jakie są, ale też zaakceptować, że Ty tak masz.
Brzmi prosto, ale to oznacza, że dasz sobie prawo do radości, ale i do złości, do smutku i do strachu. Mamy całą gamę emocji.
A Ty masz prawo je przeżywać, bo żyjesz i doświadczasz świata. Emocje, które do Ciebie przychodzą są zupełnie naturalne – nawet jeśli kiedyś, dawno temu słyszałeś, że to nieładnie się złościć albo, że złość piękności szkodzi.
KROK 3 Wyrażenie emocji
Smutek musi się wysmucić, a złość wyzłościć. Co znaczy, że kiedy już wreszcie wiesz, co czujesz i akceptujesz to, że teraz, w tej chwili tak masz. Przychodzi czas na to, aby emocja mogła przez Ciebie przepłynąć.
Po prostu daj jej czas. Daj sobie czas na przeżycie tej emocji. Nie duś jej w sobie. Nie zaprzeczaj, że tak nie czujesz. Nie odcinaj się od emocji.
Łatwiej jest nam radzić sobie z małym smutkiem i małą złością niż ze złością, którą spychałeś na margines, nie pozwalałeś jej dojść do głosu i ona w końcu wybucha i to z ogromną siłą.
Jeśli nie pozwalamy być emocjom tu i teraz, blokujemy je, zaprzeczamy im, to one są spychane do podświadomości, zakotwiczają się też w naszym ciele i tam po prostu są, a potem dają o sobie znać w inny sposób np. poprzez objawy psychosomatyczne.
Pamiętaj, że każda emocja trwa tylko chwilę i jeśli jej na siłę nie zatrzymujesz, nie przywiązujesz do niej nadmiernej uwagi, to ona wkrótce przeminie.
Poza tym emocje są mapą do tego, kim jesteś i co się u Ciebie dzieje.
Ja Kaczka,
Beata Kaczor
Neuroscience and Epigenetics trainer of emotions
biuro@beatakaczor.pl