Ból brzucha przed klasówką. Bezsenna noc przed poniedziałkiem. Zniechęcenie na myśl o kolejnych zadaniach. Dla wielu dzieci i nastolatków stres szkolny to codzienność. Przez lata bagatelizowany, traktowany jako „naturalny element nauki”, dziś coraz częściej opisywany jest w badaniach naukowych jako realne zagrożenie dla zdrowia psychicznego młodych ludzi.
Skala problemu – co pokazują badania?
To, że stres w szkole istnieje, wie każdy uczeń. Ale dopiero dane pokazują, jak ogromna jest jego skala. Raport Instytutu Edukacji Pozytywnej z udziałem ponad 9000 dzieci i młodzieży wykazał, że aż 73% uczniów przejawia objawy wypalenia związanego z presją szkolną. To nie są pojedyncze przypadki – to zjawisko obejmujące większość młodych ludzi.
Podobne wnioski przynosi raport UNICEF Polska (2024). Według niego 70% nastolatków uznaje stres szkolny za największy problem życiowy. Trudno znaleźć inną sferę, która w tak dużym stopniu kształtowałaby dobrostan dzieci.
Do tego dochodzą wyniki międzynarodowego badania HBSC (Health Behaviour in School-aged Children): w Polsce 40% uczniów w wieku 11–15 lat doświadcza silnego stresu szkolnego.
Warto też wspomnieć o różnicach płci. Badania M. Półtorak wskazują, że 16,4% uczniów ocenia swój poziom stresu jako wysoki, ale wśród gimnazjalistek ten odsetek sięga aż 30,4%. Dziewczęta częściej doświadczają silnego napięcia emocjonalnego, co może wiązać się zarówno z większymi oczekiwaniami wobec siebie, jak i presją społeczną.
Jak stres szkolny objawia się w codzienności ucznia?
Stres to nie tylko nerwy przed egzaminem. Uczniowie przeżywają go całym ciałem i psychiką. Najczęściej zgłaszane objawy stresu szkolnego to:
- bóle głowy i brzucha,
- problemy ze snem,
- spadek motywacji i apatia,
- drażliwość, lęk, poczucie bezradności,
- trudności z koncentracją,
- wycofanie z relacji rówieśniczych.
Kiedy stres staje się przewlekły, konsekwencje są poważniejsze: rośnie ryzyko zaburzeń lękowych, depresji czy zachowań autoagresywnych. To nie są więc „fanaberie”, ale sygnały ostrzegawcze, których nie wolno ignorować.
Badania jasno wskazują kilka najczęstszych źródeł napięcia:
Oceny i presja wyników.
Lęk przed sprawdzianami, egzaminami czy odpowiedzią przy tablicy to jeden z głównych czynników stresu. W polskim systemie edukacji wciąż dominuje ocenianie, a nie proces uczenia się.
Relacje w szkole.
Konflikty z rówieśnikami, brak akceptacji, wyśmiewanie, a także trudne relacje z nauczycielami potęgują stres. Według raportu UNICEF brak poczucia bezpieczeństwa i akceptacji jest jedną z kluczowych przyczyn złego samopoczucia uczniów.
Nadmiar obowiązków.
Zbyt napięty plan lekcji, prace domowe i zajęcia dodatkowe sprawiają, że wielu uczniów nie ma czasu na odpoczynek ani rozwijanie pasji.
Czynniki organizacyjne.
Głośne dzwonki, hałas, przepełnione klasy – to elementy, które wydają się błahe, ale w praktyce podnoszą poziom napięcia, szczególnie u dzieci bardziej wrażliwych sensorycznie.
Brak wsparcia.
Kiedy dziecko czuje, że nikt nie rozumie jego trudności, stres narasta. Badania pokazują, że brak zrozumienia ze strony dorosłych (nauczycieli, rodziców) jest jednym z najbardziej obciążających czynników.
Jak uczniowie radzą sobie ze stresem szkolnym?
W badaniach ankietowych młodzież najczęściej wskazuje na sposoby takie jak słuchanie muzyki, sport, rozmowy z przyjaciółmi czy rodziną. To strategie intuicyjne, ale często niewystarczające. Wielu uczniów nie zna skutecznych technik regulacji emocji – np. prostych ćwiczeń oddechowych czy metod relaksacji (sprawdź techniki wspierające koherencję serca – TUTAJ).
W efekcie stres nie zostaje rozładowany, tylko się kumuluje. A to prowadzi do błędnego koła: im więcej napięcia, tym większe problemy w nauce, a im gorsze wyniki, tym więcej stresu.
Co możemy zrobić jako dorośli?
Dane są jednoznaczne: stres szkolny to problem systemowy, ale każdy z nas może zrobić krok w stronę zmiany.
Rodzice – mogą wspierać emocjonalnie, rozmawiać z dzieckiem o jego uczuciach, normalizować emocje („to naturalne, że się boisz”), a nie nakładać dodatkowej presji związanej z ocenami.
Nauczyciele – mają ogromny wpływ na atmosferę w klasie. Zrozumienie, empatia i odejście od wyłącznie oceniającego podejścia może znacząco obniżyć poziom stresu.
Szkoły – mogą wprowadzać programy profilaktyczne, warsztaty o emocjach i technikach radzenia sobie ze stresem. Zmiana klimatu szkoły to inwestycja w zdrowie psychiczne uczniów.
Całe społeczeństwo – potrzebuje refleksji: czy system edukacji, który w tak dużym stopniu opiera się na presji i rywalizacji, naprawdę odpowiada na potrzeby młodych ludzi?
Badania nad rezyliencją (odpornością psychiczną) pokazują też, że wystarczy jedna wspierająca dorosła osoba, by zmniejszyć negatywne skutki stresu. To może być rodzic, nauczyciel, trener – ktoś, kto wierzy w dziecko i daje mu poczucie bezpieczeństwa.
Podsumowanie
Stres szkolny nie jest drobiazgiem. To najczęściej zgłaszany problem zdrowia psychicznego nastolatków w Polsce, potwierdzony w licznych badaniach i raportach. Zrozumienie tego zjawiska to pierwszy krok, by szkoła była miejscem nie tylko nauki, ale i rozwoju.
Nie wyeliminujemy stresu całkowicie – ale możemy sprawić, by był krótkotrwałym wyzwaniem, a nie przewlekłym obciążeniem. A to, czy uczniowie nauczą się traktować szkołę jako przestrzeń rozwoju, zależy od nas – dorosłych.
Źródła:
Raport Instytutu Edukacji Pozytywnej, Raport „Prawa dziecka w Polsce 2024” UNICEF, Health Behaviour in School-aged Children A focus on adolescent physical activity, eating behaviours, weight status and body image in Europe, central Asia and Canada: Health Behaviour in School-aged Children international report from the 2021/2022 survey, Stres szkolny – skala problemu i jego symptomatologia w postrzeganiu uczniów. Doniesienia z badań – M. Półtorak